środa, 6 listopada 2013

MATCH, MATCH i PERFECT MATCH!!! :)

Moja pierwsza rodzinka pojawiła się na moim profilu po równym miesiącu! 25 Lipiec nadeszła wiadomość z GAWO : "Your application is being viewed exclusively by the Family!" , a ja skaczę do góry! JUPI coś się zaczyna dziać! oczywiście e-mail od rodzinki że chcą się umówić na Interview na Skype :)

rodzinka obok NY to tym bardziej byłem zadowolony, dwóch chłopaków 5 i 8 lat, rodzice nie pracują w domu itp. jak dla mnie super wieści, odbyliśmy rozmowę w sumie poszła bardzo gładko (myślę że angielski znam dość dość, ale najważniejsze żeby NIE BAĆ się mówić po angielsku! nie szkodzi że coś poplączecie, źle wypowiecie, w końcu jedziemy tam żeby pod szlifować ten angielski!).

Rodzina poinformowała mnie że, jest w kontakcie z jeszcze jedną osobą i nie długo dadzą znać co i jak. BUM!! po 3 dniach rodzinka uciekła mi z profilu! ;-(( chwilowy smutek ale nie poddajemy się czekamy dalej!

Kolejna rodzinka po tygodniu! mówię NO TO SIĘ ROZPĘDZILI :P
rodzinka z LOS ANGELES (kolejne miasto które mnie interesowało :) ) dwoje chłopaków bliźniaków 10lat, jeszcze przed interview dostałem od rodzinki wytyczne (list od Host Familly) miał chyba z 10 stron A4 :P na interview nie miałem chyba żadnego pytania bo tak wszystko precyzyjnie objaśnili co i jak, każdy szczegół, auto, jedzenie, kładzenie się spać (w sensie w niedziele max o 22 żebym był wypoczęty na poniedziałek :X ) no po prostu WSZYSTKO, rodzinka masakra jak dla mnie, dzieci 0 telewizji, zero słodyczy, nie jedzą mięsa itp. no sztywni na maxa (AU PAIR mieli odkąd chłopcy skończyli 2 lata :X )
odbyłem z nimi interview choć wcale nie miałem już na to ochoty (i tak jak myślałem, podczas rozmowy czułem się jak bym stał przed sądem ostatecznym! :) chyba nawet się spociłem! :)

i z nich ja zrezygnowałem (choć myślałem że to nigdy nie będzie miało miejsca :D )

no i czas na moją trzecią rodzinkę!!! ;-)

25 Września mój profil odwiedza rodzinka z UPPER MONTCLAIR (16,6 mili od NYC) Mama Afroamerykanka, ojciec POLAK ( ;) ) oczywiście obywatele USA, dwoje dzieci Tyler (11 Lat) i Max (na tamten czas 4 Miesięczny bobas :) )

od razu zaoferowali Interview, ja z powodu pracy po 12 godzin w obecnym czasie musiałem przełożyć rozmowę na Weekend, rodzinka się zgodziła i ustaliła rozmowę na godzinę : 12:00 am NY time 8:00 pm your time.... (ja nie zauważyłem że się pomylili bo przecież różnica czasu to 6h do NY)

przychodzę do domu siadam na komputer o godzinie 7:50 a tam 3 maile, 5 połączeń na SKYPE od nieznajomej mówie KURDE co jest, czytam maile a tam że Alishia (host mama) próbowała się ze mną skontakotwać na Skypie ale to jej pierwszy raz itp, że coś jej nie idzie, że jest napisane że jestem Off Line itp. (a ja w głowie mówię.. NO TO CHYBA MAM PO RODZINCE ;/ i właśnie zauważyłem że mamy błąd w obliczeniach czasowych :P ) no nic dzwonie do niej ze Skype, i od razu tłumacze się że nie spojrzałem że źle była podana godzina itp, nie zdążyłem dokończyć zdania a Host Mama mnie zaczyna PRZEPRASZAĆ! :D mówie yy yyy yy, nie ma problemu itp. (aż mnie zatkało była taka miła i zakłopotana swoją wpadką) no ale nic wyjaśniło się gadamy i gadamy i gadamy, śmiejemy się żartujemy, poznałem Tylera (starszy chłopiec) opowiedział co lubi robić itp. (był bardzo wstydliwy) i poznałem Maxa :) słodki dzieciak, Host Taty nie było bo był w pracy, no i tak gadamy a tu ponad godzina rozmowy za nami , a nawet nie wiem kiedy to minęło!!

na koniec rozmowy słyszę od niej że według niej jak na razie jestem NAJLEPSZYM kandydatem, no to ja rogal na buzi (w sumie jak zawsze :P ) i że porozmawia z mężem i dadzą mi znać :)

Po tygodniu oczekiwania myślałem że chyba się rozmyślili, a tu mail że razem z mężem byli zgodni że najlepiej nadaje się na to stanowisko i że jestem kandydatem nr 1 :) i że nie podejmują już rozmów z innymi tylko chcą się ze mną lepiej zapoznać itp. po kolejnych rozmowach i mailach wiadomość: PERFECT MATCH! wyjazd 2 Grudnia!

także rodzinka mnie wybrała, ja wybrałem ich i zaczynamy załatwianie dokumentów Wizowych itp, o czym napiszę w następnym poście!

Pozdrawiam

Arczi

1 komentarz:

  1. Wielkie zazdro perfect matchu :C
    ja już nie mam cierpliwości za grosz i do polskiej agencji ( Gawo ) i do amerykańskiej przez tą ciszę.. powodzenia z wizą!

    OdpowiedzUsuń