sobota, 4 stycznia 2014

MEMORIAL 9/11 World Trade Center

Witam!

Dzisiaj zamieszczę 2 posty bo trochę mnie nie było ;-) także

CZĘŚĆ 1.

W niedzielę 22 grudnia wybrałem się na wycieczkę do NYC z zamiarem zwiedzenia miejsca gdzie kiedyś stały wieże WTC!.

trafić nie mogłem lepiej.. pomimo iż to zima i 2 dni do świąt temperatura?? 22*C <SZOK> ludzie w krótkich spodenkach z podkoszulkach! no SZOOOK!! ja nie byłem wiele gorszy! w sumie chodziłem bez kurtki większość czasu w cienkiej koszuli :P

Do NYC wyjechałem koło 11:30, trochę pokręciłem się po Times Square i w końcu poszedłem do metra by dostać się do LOWER MANHATTAN :) po jakiś 2 godzinach byłem na miejscu! Bilety na wstęp Memorial 9/11 za darmo! jednak była tabliczka że bardzo będą wdzięczni jak da się jakiś datek, 5/10$ no ja wrzuciłem 7$ bo akurat tyle miałem luzem że tak powiem :) dostałem bilet, jednak wstęp miałem dopiero od 16:30 aaaaa :P trochę czasu jeszcze mi zostało :) pozwiedzałem więc okolice!!

WALL STREET, NEW YORK STOCK EXCHANGE, TRUMP BUILDING, STATEN ISLAND FERRY, i dużo dużo innych miejsc! :)



New York Exchange, tu się dzieje cała magia związana z giełdą ;-)


możemy sobie za darmo popłynąć koło Statuy Wolności i na wyspę Staten Island :) 


tu kiedyś stały wieże WTC!


tutaj też stały wieże WTC :P trochę z innej perspektywy


jakiś park :) szkoda że to nie była noc.. te światełka musiały wyglądać NIEZIEMSKO! :)



WALL STREET!! ;-))


Mój kumpel! George Washington! ;D


BROOKLYN BABY!! :)


Trump Building!



Okej, więc wybiła godzina 16:30! kolejka przeogromna!!!! idziemy pięta-palce, pięta-palce :D i jest! ukazał się znak ENTER HERE! gigantyczny plac, pełno drzew, zieleni i oczywiście dwie ogromne fontanny/baseny! na obrzeżach każdej z nich wygrawerowane wszystkie imiona zmarłych w tym tragicznym dniu..

wrażenie jakie robi to miejsce i hm.. odczucia to coś niesamowitego!! a jak zapadł zmrok (a miałem to szczęście!!) to już w ogóle.. fontanny zostały podświetlone, no coś pięknego.. aż nie chciało się iść z tamtego miejsca.. tylko się rozmyślało nad swoim życiem.. Wzruszające też było gdy w konkretne imiona (zapewne rodzina lub znajomy) zostały powtykane białe róże.. no piękna sprawa..

a poniżej kilka zdjęć z tego zwiedzani..







Zachowali fragment budynku.. który powiedzmy nie jest oczyszczony po tragedii..







no i tak skończyła się moja wycieczka :) troszkę pochodziłem jeszcze po ulicach Manhattanu i do domu! ;) a byłem w nim dopiero po 20:00 ;-)

to na tyle w tym poście :)

małe podsumowanie miesiąca w stanach w następnym! 







 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz